W samym sercu starego Gdańska mieści się restauracja, która kusi pięknym wnętrzem i portowym klimatem.
Z jednej strony odwołująca się do tradycji, z drugiej nowoczesna i inspirowana najnowszymi trendami w kulinariach. Śmiało zatem można zaryzykować tezę, że kuchnia serwowana w restauracji Gdański Bowke to oryginalny i niezwykle smaczny paradoks.
– Gdański Bowke to zawsze najlepsze i najstarsze kaszubskie przepisy, ale ubrane w nowoczesność. Zależy mi na tym, by zachować tradycję, ale jednocześnie iść z duchem czasu – podkreśla Marcin Faliszek, szef kuchni restauracji przy Długim Pobrzeżu 11.

O tradycji zresztą równie dużo mówią właściciele lokalu. Zaznaczają, że w Gdańskim Bowke czujemy portowy klimat miasta sprzed 200 lat. Czuje się go tym lepiej, gdy w międzyczasie można się rozkoszować polską kuchnią i najlepszymi trunkami. Tych ostatnich tutaj nie brakuje – mamy zarówno klasyczne gdańskie wódki jak Machandel czy Goldwasser, jak również piwa z lokalnych browarów i nalewki własnej roboty (jarzębinowe, śliwkowe czy daktylowe). Jak wiemy, portowe miasto bez trunków obejść się nie mogło.
Choć napitek był niezwykle istotny, bez jadła przeżyć się nie dało.

Zatem, co w tym sezonie zjemy w Gdańskim Bowke? – Na przystawkę proponuję raki w białym winie z czosnkiem i chili. Danie proste, ale bardzo regionalne i niezwykle esencjonalne – podkreśla Marcin Faliszek.
Główne danie to między innymi boczek z dzika z pieczonymi młodymi pietruszkami, fasolką szparagową w sosie z czerwonego wina lub polędwica wołowa w sosie pieprzowym z kaszubską truskawką, marynowanymi warzywami i pieczonym ziemniakiem.
A propos kaszubskiej truskawki – gdzie jak nie w restauracji Gdański Bowke zjemy ją w najbardziej tradycyjnym i klasycznym wydaniu? Jeśli chodzi o desery, szef kuchni z równym uwielbieniem serwuje również malinę, owoc, który najlepiej smakuje w upalne, wakacyjne dni.

W Gdańskim Bowke, tak jak przed laty, kucharze chcą, by jak najwięcej produktów powstawało na miejscu. Dlatego każdego dnia wypiekają chleb, samodzielnie robią pasztety, kiszą ogórki i obrabiają mięso, które potem w zupełnie innej formie trafia do dań. Przykładem mogą być gęsie żołądki, które poddane kuchennej obróbce stają się proszkiem zdobiącym dania i dodającym potrawom ostatecznego smaku.
Ponieważ restauracja Gdański Bowke znajduje się na najczęściej uczęszczanym szlaku spacerowym Głównego Miasta, jest miejscem obowiązkowym na liście miejsc do zobaczenia w Gdańsku. Również ze względu na wystrój i wyjątkową legendę Bówki, z którą koniecznie należy się zapoznać.
