Kociewska pętla

Tym razem zaczynamy od duchowej stolicy Kociewia, miejscu w którym znajduje się jedyny w Polsce egzemplarz jednej z najcenniejszych ksiąg na świecie.

Pelplin, bo to o nim mowa

wraz z  Bazyliką Katedralną stanowiącą przykład dziedzictwa cysterskiego dla wielu stanowi cel wycieczki sam w sobie. Korzystając z okazji wchodzimy do muzeum diecezjalnego aby zobaczyć  pierwszą książkę wydrukowaną na Starym Kontynencie.

Po krótkiej  lekcji historii ruszamy w drogę czerwonym szlakiem Maternów. Jedziemy w kierunku obwodnicy Pelplina, aby dojechać do  kładki nad Autostradą Bursztynową A1.  Szlak poprowadzony jest głównie drogami asfaltowymi i to nimi dojedziemy do miejscowości Klonówka, a dalej przejeżdżając kładką nad Wierzycą dotrzemy do elektrowni wodnej oraz zrekonstruowanego XI-sto wiecznego grodu Owidz.

W tym miejscu warto zaplanować postój. Elektrownia wodna Owidz to jeden z obiektów hydrotechnicznych na Wierzycy, nieprzerwanie działających od początku XX w.  Tuż za elektrownią czeka nas podróż do czasów odległych… ba i to nawet bardzo odległych.  Zrekonstruowany w 2012 roku obiekt upamiętnia istnienie na tych terenach słowiańskiego grodu, prawdopodobnie zniszczonego w 1090 roku.

Jedziemy dalej czerwonym szlakiem dojeżdżając do Starogardu Gdańskiego,

jednego z dwóch największych miast Kociewia będącego zarazem stolicą regionu.   Przed nami charakterystyczny kwadratowy Rynek Starego Miasta stanowiący również najstarszy fragment miasta.  Ciekawostką może być fakt dot.  samego kwadratu rynku, wynosi on 107 x 107 m i przewyższa rozmiarami Rynek Starego Miasta w Warszawie.

W tym miejscu swój bieg kończy czerwony szlak rowerowy. Ścieżką przyrodniczą wzdłuż rzeki Wierzyca dojeżdżamy do niebieskiego szlaku i wyjeżdżamy ze Starogardu Drogą Nowomiejską. Kierunek Zblewo. Przed nami odcinek utwardzonej drogi przez miejscowość Nowa Wieś Rzeczna, a w niej XIX-sto wieczny opuszczony i zaniedbany pałac.  Niestety na mapie pomorza podobnych obiektów, które czekają na nowe życie  jest więcej. Jeżeli jesteście zainteresowani tym rodzajem obiektów, sprawdźcie Szlak Dworów i Pałaców Północnych Kaszub.

Przed nami odcinek gruntowej drogi i kociewski krajobraz. Jezioro Staroleskie może być dobrym miejsce na odpoczynek lub kąpiel latem. Kierujemy się dalej na Sucumin, wjeżdżając na czarny szlak rowerowy Opata Wernera. Przecinając drogę nr 22, zwaną także „berlinką”  mijamy kolejny XIX-sto wieczny secesyjny pałac.  Krajobraz robi się bardziej płaski, szlak poprowadzony jest na przemian mało uczęszczaną asfaltówką i drogą gruntową.

Przejeżdżając przez okoliczne wsie i miejscowości wypatrujcie biało-niebieskiego logo Europejskiej  Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego. Punkty oznaczone w ten sposób to zapowiedź i gwarancja zjedzenia potraw przygotowywanych wg tradycyjnych miejscowych przepisów przy użyciu lokalnych produktów. Dodatkową atrakcją jest znajdujące się obok karczmy Eko-Muzeum prezentujące stare maszyny rolnicze tj. kierat albo młocarnia. Kierujemy się dalej na Pelplin. Po drodze mijamy kolejne jezioro, Płaczewo oraz miejscowości Dąbrówka i Bobowo. Zaczynając pętlę przejeżdżaliśmy wiaduktem nad  autostradą A1, tym razem wjeżdżamy w tunel pod autostradą i ostatnią prostą mijając wzgórze Papieskie dojeżdżamy do miasta.

Odwiedź nasz profil w aplikacji Komoot

Szukasz więcej podobnych propozycji?

• Rowerem do Krynicy Morskiej
• Rowerem przez Półwysep Helski
• Wycieczka rowerowa śladem Dworów i Pałaców Północnych Kaszub

Do pobrania