Znajdujący się na terenie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego przylądek Rozewie był do niedawna najdalej na północ wysuniętym skrawkiem Polski. Już od XVI wieku znany wśród żeglarzy jako miejsce, w którym nadawano ogniowy sygnał, który obecnie jest najsilniejszym światłem nawigacyjnym polskiego wybrzeża.
O latarni
Charakterystyczną, biało – czerwoną latarnię zbudowano z cegły i polnych kamieni już w 1823 roku. Pierwotnie wysokość wieży wynosiła 21,3 m, jednak szybko rosnące buki, otaczające latarnię sprawiły, że jej światło stawało się mało widoczne. Na przestrzeni lat wieżę podniesiono o 20 m i obecnie wynosi 33 m, a nadawany z niej sygnał widoczny jest z odległości 26 mil morskich.
Budynek ten wyróżnia jego konstrukcja – dolna część jest biała i murowana, a górna czerwona i metalowa. Latarnia, poza swoją podstawową funkcją nawigacyjną, stanowi także znakomity punkt widokowy, z którego można podziwiać panoramę Rozewia i okoliczne tereny. Zwiedzający mogą także zapoznać się z jej maszynownią oraz odwiedzić Muzeum Latarnictwa, w którym znajdują się m.in. makiety polskich latarni oraz przyrządy optyczne.
Muzeum w latartni
W budynku mieści się stała ekspozycja muzealna poświęcona rozwojowi latarnictwa, na której można podziwiać m. in. stary reflektor latarni Stilo z soczewką Fresnela, światła nawigacyjne oraz modele dawnych latarni począwszy od obiektu na Faros.
Jedne z pomieszczeń latarni to izdebka, w której Stefan Żeromski napisał „Wiatr od morza”. Obecnie zaadoptowana na izbę pamięci ukazuje pamiątki po pisarzu.
Po wdrapaniu się na szczyt latarni, z galerii możemy podziwiać rozległą panoramę okolicy, od Władysławowa aż po Hel.
Legendy
Z rozewską latarnią nierozerwalnie wiążą się dwie legendy. Jedna z nich opowiada o szwedzkim żaglowcu, który rozbił się u wybrzeży Rozewia. Z katastrofy uratowała się jedynie córka kapitana, która pewnego wieczoru, podczas szalejącego na morzu sztormu rozpaliła wraz z kaszubskim rybakiem ostrzegawcze światło dla żeglarzy. Kiedy oboje zmarli dzieło to kontynuowali ich potomkowie.
Druga z rozewskich legend nawiązuje do czasów potopu szwedzkiego. Wówczas Szwedzi zabili rozewskiego latarnika, sądząc że ten nadaje komuś znaki. Zrozpaczona narzeczona rzuciła na wojsko klątwę, w wyniku której zamienili się w buki, rosnące po dziś dzień wokół latarni.
Ciekawostka: Przylądek Rozewie do 2001 roku uważany był za najdalej na północ wysunięty punkt Polski. Przeprowadzone dokładne pomiary wykazały jednak, iż na to miano zasługuje Jastrzębia Góra.
Godziny otwarcia: sezonowo
- maj, czerwiec, wrzesień – od 10.00 do 14.00 i od 15.00 do 18.00,
- lipiec, sierpień – od 09.00 do 19.00.
Cennik: 7 zł – 10 zł