Gdy próbował ponownie podnieść kamień zaświeciło słońce, przed promieniami którego diabeł ukrył się wewnątrz kamienia dostając się tam poprzez otwór, który miejscowy duchowny wbił żelazny krzyż. Prawdopodobnie we wnętrzu kamienia diabeł siedzi po dziś dzień.
Kamień opisany legendą jest jednym z największych głazów narzutowych na Kaszubach. Obwód kamienia wynosi 13,2 m, 4,7 m szerokości a jego wysokość ponad 2,2 m.