Historia Sopotu jako kurortu sięga ponad 200 lat i nierozerwalnie związana jest z postacią Jana Jerzego Haffnera, francuskiego chirurga wojskowego, który osiedlił się tutaj na początku XIX wieku. To właśnie on zapoczątkował rozwój Sopotu jako miejsca wypoczynku i leczniczych kąpieli morskich. Choć status uzdrowiska Sopot uzyskał oficjalnie dopiero w 1999 roku, jego tradycje zdrowotne i terapeutyczne sięgają początków XIX wieku.
Pierwsze kąpieliska morskie zaczęto organizować w Sopocie już w XVI wieku, jednak prawdziwy rozwój miejscowości jako leczniczego kurortu nastąpił dopiero na początku XIX wieku, wraz z osiedleniem się tu doktora Jeana Georgesa Haffnera – francuskiego chirurga wojskowego, który po zakończeniu służby w armii napoleońskiej na stałe związał się z tym miejscem.
W 1823 roku Haffner założył pierwszy zakład kąpielowy, a rok później wybudował Dom Zdrojowy, tworząc podstawy przyszłego uzdrowiska. W jego łaźniach oferowano kąpiele w wodzie morskiej i słodkiej – zarówno ciepłe, jak i zimne – a także nowoczesne jak na ówczesne czasy prysznice i kaskady wodne. Haffner doskonale rozumiał znaczenie przyrody w procesie leczenia: zakładał parki, wytyczał ścieżki spacerowe, a także zbudował pierwsze molo, które pełniło funkcję promenady oddechowej.

Sopot, latarnia, fot. Pomorskie Travel/ M. Ochocki
Poczytaj też:
Sopocka architektura

Sopot, fot. Mateusz Ochocki/ Pomorskie Travel
Znaczna ilość odwiedzających, coraz większy rozgłos w kraju oraz Europie, a także prawa miejskie dla Sopot w 1901 r. przyczyniły się do zdobycia miana – Riwiery Północy.
Sopot, miasto które leczy…
Wiek XX, wraz z rozwojem turystyki, przyniósł nowy rozdział wodnych walorów uzdrowiska. Turyści przybywali odtąd do Sopotu, aby korzystać z morza, zaś ludzie o słabym zdrowiu by leczyć się przy pomocy kąpieli w wyspecjalizowanych ośrodkach medycyny wodnej. Takim zakładem był wzniesiony na pocz. XX w. i istniejący do dziś Zakład Balneologiczny, znajdujący się – w tym samym miejscu, co pierwszy zakład kąpielowy dr Haffnera. Do dnia dzisiejszego mieści się w nim szpital reumatologiczny, który jak przed dwustu laty leczy chorych kąpielami i inhalacjami. Na terenie Sopotu funkcjonują obecnie również inne zakłady uzdrowiskowe, z których chętnie korzystają osoby dotknięte reumatyzmem i chorobami dróg oddechowych.

Zakład balneologiczny, fot. Pomorskie Travel
Ale kuracjusze pragnęli też innych rozrywek i uciech. Początek XX w. to gwałtowny rozwój miasta, w 1909 r. swoją działalność rozpoczęła Opera Leśna, w 1920 r. uruchomiono kasyno, zaś w 1927 r. oddano do użytku Grand Hotel. Również w tym czasie drewniane molo zostało przedłużone do obecnej długości – 511,5 m.
Grodzisko w Sopocie (oddział Muzeum Archeologicznego w Gdańsku)

Grand Hotel, fot. Pomorskie Ttravel/ M.Ochocki
Lecznicza solanka i jod - naturalne bogactwo Sopotu
Na przełomie XX i XXI wieku w Sopocie odkryto zasoby leczniczej solanki – bogatej w minerały wody podziemnej, która została doprowadzona do miasta specjalną instalacją. Można z niej korzystać m.in. w tzw. grzybku inhalacyjnym w Parku Południowym oraz przy fontannie przed Zakładem Balneologicznym. Wdychanie solankowego aerozolu wspiera leczenie dróg oddechowych i wzmacnia odporność.
Równie istotnym atutem uzdrowiska jest morski jod, którego stężenie w sopockim powietrzu – zwłaszcza w rejonie molo i plaży – jest znacznie wyższe niż w głębi lądu. Jod działa przeciwzapalnie, reguluje pracę tarczycy i poprawia ogólną wydolność organizmu.
Uzdrowiskowy Sopot dziś
Od 1999 roku Sopot ponownie posiada oficjalny status uzdrowiska, co potwierdza jego wyjątkowe właściwości klimatyczne i mineralne. Aby utrzymać ten status, miasto musiało spełnić rygorystyczne normy środowiskowe i sanitarne.
Obecnie Sopot łączy w sobie charakter nowoczesnego miasta turystycznego z funkcjami leczniczymi. Działa tu kilka ośrodków uzdrowiskowych i sanatoryjnych, które oferują terapie w chorobach reumatycznych, układu oddechowego czy stanach przeciążeniowych. A wszystko to – w otoczeniu zieleni, morza i unikalnej architektury.
Sopocka trasa widokowa

Sopot, grzybek inhalacyjny, fot. Pomorskie Travel/ M. Ochocki