Różewo ważny punkt wycieczek mennonickich (Szlak Mennonitów)

Tuż za miejscowością Kmiecin, przy dawnej drodze krajowej nr 7 znajduje się niewielki cmentarz menonicki. Wśród kilkudziesięciu nagrobków znajduje się jedna wyjątkowa, która stanowi istotny punkt wycieczek menonickich na Żuławy.

Różewo - Rosenort

Dziś trudno w to uwierzyć, ale dawne Różewo kilka stuleci temu było tętniącą życiem wsią, a znaczną część jego mieszkańców stanowili mennonici. Rosenort, bo tak brzmiała pierwotna nazwa wsi było siedzibą gminny wyznawców doktryny Menno Simonsa. Początkowo nabożeństwa odbywały się, podobnie jak miało to miejsce w przypadku innych wspólnot w prywatnych domach lub budynkach gospodarczych. Sytuacja uległa zmianie w 1754 r., kiedy to mennonici otrzymali zgodę na budowę własnej świątyni i założenie cmentarza. Drewniany dom modlitwy stanął już rok poźniej. Co prawda spłoną on w początkach XIX w., jednak odbudowany przetrwał do końca II wojny światowej. Dziś pozostały po niej jedynie fundamenty.

Widok na cmentarz w Różewie, fot. Ł. Kępski

Widok na cmentarz w Różewie, fot. Ł. Kępski

Gmina mennonicka w Różewie była jedną z większych na Żuławach. W 1787 r. liczyła ponad 1800 członków, a w jej skład wchodzili m.in. mennoniccy mieszkańcy Myszewa oraz Kmiecina. Trzeba jednak zauważyć, że wielu członków gminy w Różewie nie należała do najbogatszych osób. Dlatego też w poszukiwaniu lepszego bytu zdecydowała się na emigrację w głąb Imperium Rosyjskiego. Przed opuszczającymi żuławską ojczyznę czekało wiele niebezpieczeństw i problemów.

Widok na cmentarz w Różewie, fot. Ł. Kępski

Widok na cmentarz w Różewie, fot. Ł. Kępski

Cornelius Warkentin

Jednym z nich była organizacja życia religijnego. Osobą, która podjęła się rozwiązania tego problemu był starszy gminy mennonickiej z Różewa Cornelius Warkentin. Nie tylko w 1794 r. wziął udział w wyprawie jednej z grup do okręgu Chortycia (w dzisiejszej Ukrainie), ale zorganizował tamtejszy kościół. Po powrocie na Żuławy Warkentin nadal niósł posługę i starał się wspierać nie tylko rodzimą wspólnotę, ale również emigrujących. W 1804 r. za zasługi w kolonizacji otrzymał złoty medal od cara Aleksandra I. Zmarł w 1809 r. i został pochowany na cmentarzu w Różewie.

Jego nagrobek przetrwał do naszych czasów, a w ostatnich latach dzięki staraniom Mennonitischer Arbeitskreis Polen oraz Klubu Nowodworskiego został odnowiony. Jeszcze przed II wojną światową miejsce pochówku Warkentina otaczane było ogromnym szacunkiem. W 100 rocznicę pierwszej wyprawy do Rosji społeczność mennonicka umieściła na rewersie nagrobka specjalną tablicę pamiątkową sławiącą jego zasługi. Również dzisiaj miejsce to stanowi istotny punkt wycieczek mennonickich na Żuławy.

Autor: Łukasz Kępski

Widok nagrobku Corneliusa Warkentina, fot. Ł. Kępski

Widok nagrobku Corneliusa Warkentina, fot. Ł. Kępski

Poczytaj również

W pobliżu

Ulubione

Niestety, nie masz jeszcze dodanych, ulubionych pozycji.

Klikając w ikonę serca dodasz pozycję do ulubionych.

Niestety, nie masz jeszcze dodanych, ulubionych pozycji

Odkryj

Gastronomia

Noclegi

Pomóż nam się rozwijać!

Przygotowaliśmy krótką ankietę, która zajmie mniej niż minutę. Pozwoli nam lepiej zrozumieć, jak korzystasz z portalu, jakie treści są dla Ciebie najważniejsze i czego Twoim zdaniem brakuje na stronie.

Wypełnij ankietę