Kuchnia pomorska

Pomorze słynie z gościnności. Jak ją wyrazić najpełniej? Serwując wyjątkowe potrawy. Przygotowane powoli, z najwyższej jakości naturalnych składników, bez barwników i polepszaczy. Ukoronowaniem pomorskich dań, których receptury przekazuje się z pokolenia na pokolenia, jest wpisanie ich na prestiżową Listę Produktów Tradycyjnych, prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Widnieje na niej już 177 pomorskich specjałów.

W tych wypróbowywanych przez dziesięciolecia odświętnych i codziennych przepisach są potrawy z ziemniaków (najbardziej na wsi dostępnych), z ryb – w które Pomorze i pojezierza obfitują, dania mięsne, zupy i przepyszne desery.

W kuchni kaszubskiej dominowały potrawy rybne, brukiew, ziemniaki, maślanka. Mięso jadano w czasie świąt rodzinnych i religijnych. Najbardziej powszechnym daniem były gniecione ziemniaki ze skwarkami i maślanką. Często na stół wędrowały plińce (placki), czyli smażone surowe tarte bulwy (ziemniaki) lub golce (kluski) kładzione na wodę lub mleko. Niezwykle oryginalna jest kiszka kaszubska, którą przygotowuje się z ziemniaków, kaszy gryczanej, jaj i wędzonej słoniny. Jeśli chcemy zjeść kaszubskiego śledzia, trzeba zwrócić uwagę na pochodzenie ryby. Ponoć najlepiej smakuje ten kupiony wprost „z sieci” od rybaków.

Na Kociewiu tradycyjnym daniem jest szandar – babka ziemniaczana, którą podaje się na ciepło z surówką z cebuli i ogórka kiszonego. Jedną z najpopularniejszych potraw jest zapiekanka z grzybów, która przypomina chleb z przypieczoną skórką.

Pomorskie śledzie, fot. PROT

Pomorskie śledzie, fot. PROT

W przeszłości nasz region nie należał do zasobnych: do morza daleko, a ziemie są niezbyt urodzajne. Dlatego podstawą kuchni były składniki, które każda gospodyni miała pod ręką lub w przydomowym ogródku.

W pomorskiej kuchni kipią garnki z żurem, zupą z żółtej brukwi i prostym wywarem z ziemniaków z zacierkami zwanym zupą zagraj lub dziadowską zupą. Smażą się borówki z gruszkami i wafle gdańskie, pieką drożdżowe kuchy, pachnie świeżo palona kawa zbożowa zwana przez Kaszubów Brëjką. Najbardziej smakowity jest zapach pieczonego w zagrodzie chleba, podawanego z przetopionym na zimę smalcem i kiszonym ogórkiem.

Świeży chleb, fot. Łukasz Stafiej

Świeży chleb, fot. Łukasz Stafiej

O zdrowym jedzeniu nie myśleli natomiast menonici. Chociaż byli konserwatystami i wzbraniali się przed nowościami, nie odmawiali sobie tłustych mięs, twarogów, przesłodzonych ciast. Odbijało się to na ich sylwetkach. Menonitom zawdzięczamy lokalny alkohol o nazwie machandel czyli wódkę o jałowcowym smaku od wieków konkurujący z wódką gdańską.

Wyrusz w podróż z atlasem kulinarnym po Pomorzu. Zajrzyj do naszych trzech gastronomicznych wykazów tworzących swoiste szlaki kulinarne.

Stobbes Machandel - jałowcowa wódka produkowana przez mennonicką rodzinę Stobbe, fot. Marek

Stobbes Machandel - jałowcowa wódka produkowana przez mennonicką rodzinę Stobbe. Fot. Marek Opitz

W pobliżu

Ulubione

Niestety, nie masz jeszcze dodanych, ulubionych pozycji.

Klikając w ikonę serca dodasz pozycję do ulubionych.

Niestety, nie masz jeszcze dodanych, ulubionych pozycji

Odkryj

Gastronomia

Noclegi

Pomóż nam się rozwijać!

Przygotowaliśmy krótką ankietę, która zajmie mniej niż minutę. Pozwoli nam lepiej zrozumieć, jak korzystasz z portalu, jakie treści są dla Ciebie najważniejsze i czego Twoim zdaniem brakuje na stronie.

Wypełnij ankietę