Wycieczka rowerowa Pętlą Zatoki Gdańskiej to nowy pomysł na promocję turystyki rowerowej w województwie pomorskim. Powstał dzięki połączeniu nowych i już istniejących, lecz gruntownie odnowionych odcinków dróg rowerowych prowadzących wokół Zatoki Gdańskiej. Trasa ma swój początek w Helu, biegnie po Mierzei Helskiej, przez Puck, Trójmiasto i Wyspę Sobieszewską, aż na Mierzeję Wiślaną do Krynicy Morskiej. Łączna długość pięknej rowerowej trasy to ponad 150 kilometrów, a zdecydowaną jej większość stanowią drogi rowerowe i ciągi pieszo-rowerowe. Oddzielenie od ruchu samochodowego wpłynęło na wygodę, bezpieczeństwo i większą dostępność rowerowego wypoczynku.
W zależności od indywidualnej kondycji i upodobań turysty, nowy szlak może stać się inspiracją do spędzenia nad morzem aktywnego weekendu na dwóch kołach, ale może być również pomysłem na cykl krótkich, jednodniowych wycieczek rowerowych odbywanych z rodziną lub przyjaciółmi. Jednak jeśli wziąć pod uwagę liczbę atrakcji przy trasie, a także dodać dwa dni na zwiedzanie Gdańska i Gdyni, na rowerową wyprawę nad Zatoką Gdańską można przeznaczyć nawet tygodniowy urlop.
Poznawaj z nami Kaszuby Północne
Na Pętlę Zatoki Gdańskiej składają się odcinki kilku znakowanych szlaków rowerowych województwa pomorskiego. Między Helem a Swarzewem pomarańczowe znaki informują o szlaku R10, będącym połączeniem miasta Hel z EuroVelo 10 – europejską trasą rowerową prowadzącą wokół całego akwenu Morza Bałtyckiego. To właśnie jej przebieg wykorzystuje Pętla Zatoki Gdańskiej na kolejnym, środkowym odcinku – z Władysławowa aż do Jantaru. Na obszarze miejskim Gdyni, Sopotu i Gdańska trasa biegnie po sieci miejskich dróg rowerowych, w tym część po niezwykle popularnej w sezonie letnim pieszo-rowerowej promenadzie nadmorskiej. Końcowy fragment trasy po Mierzei Wiślanej – z Jantaru do Krynicy Morskiej, a nawet dalej do Piasków – to ponownie szlak rowerowy R10, tym razem łączący Krynicą Morską z trasą EuroVelo 10.
Za zupełny początek trasy można uznać zbudowane z myślą zarówno o pieszych, jak i rowerzystach, pomosty na końcu Cypla Helskiego. Około 500 metrów promenady podniesiono na około metr ponad poziom wydm i porastającej je naturalnej roślinności, dając rzadką możliwość znalezienia się na rowerze w tego typu otoczeniu. W szczycie sezonu będzie tu trudno o płynną jazdę, ale w pozostałym okresie roku to miejsce potrafi zachwycić. Tuż obok znajduje się jedna z najbardziej oryginalnie położonych restauracji w Polsce.
Rowerem przez Półwysep Helski
Przez pierwsze około 35 kilometrów szlak wiedzie po Mierzei Helskiej. Jej pierwszy, ośmiokilometrowy fragment z Helu do Juraty, będący jedną z pierwszych turystycznych dróg rowerowych w Polsce, został w zeszłym roku gruntownie wyremontowany i dzisiaj trasę tę pokrywa zupełnie nowa, twarda i naturalna w wyglądzie nawierzchnia. Liczby rowerzystów w sezonie letnim prawdopodobnie stawiają ją na czele najbardziej popularnych dróg rowerowych w Polsce.
Ogromna popularność drogi rowerowej na tym odcinku przekłada się również na duże zróżnicowanie jadących nią osób. Spotkać tu można osoby poszukujące cichej plaży nad otwartym morzem, jadące z zapasem napojów i plażowym parawanem wystającym z kosza, ale też rowerowych podróżników, dla których Hel często jest kolejnym punktem do odwiedzenia na szlaku latarni morskich polskiego wybrzeża. Pędzące tędy przed południem kilkunastoosobowe kolumny rowerzystów oznaczają zwykle jednodniowych gości, którzy kwadrans wcześniej zeszli z jednego z dwóch katamaranów pływających do portu w Helu z Trójmiasta. Ci, którzy pamiętają fatalny stan techniczny trasy do Juraty panujący tu jeszcze w zeszłym roku, dzisiaj robią wielkie oczy widząc nową, gładką trasę i jeszcze bardziej się uśmiechają.
Standard powstałego szlaku turystycznego – całego, nie tylko na helskim odcinku – nie odbiega od warunków, jakie spotkać można na trasach rowerowych w Europie zachodniej, na przykład w Niemczech lub w Austrii, często wymienianych jako wzór organizacji turystyki rowerowej. Dzięki odseparowaniu ruchu rowerowego od samochodowego na drogi rowerowe wokół Zatoki Gdańskiej mogą wyruszyć również rodziny z dziećmi, osoby niepełnosprawne z pilotami lub seniorzy.
Szlaki rowerowe na Kaszubach
I nawet nie przeszkadza w tym fakt, że duża część helskiej drogi rowerowej, ale także odcinka pomiędzy Władysławowem a Puckiem, wciąż jest pokryta nielubianą przez rowerzystów archaiczną kostką Bauma. Solidna i na szczęście wciąż równa nawierzchnia trzyma się zaskakująco dobrze, tym samym zmniejszając szansę na rychłe zastąpienie jej nową asfaltową nawierzchnią.
To właśnie kostką wyłożono jeden z dwóch innych nowych fragmentów trasy rowerowej po Mierzei Helskiej. Mowa o nadmorskiej promenadzie w Juracie, wybudowanej przez miasto w ostatnich latach. Kiedyś szlak biegł główną ulicą Juraty, obecnie przeniesiono go nad samą Zatokę Pucką. Podobnie atrakcyjny widokowo przebieg ma drugi nowy fragment w Chałupach, tu jednak udało się zastąpić kontrowersyjną kostkę równą asfaltowo-betonową nawierzchnią.
Rowerową włóczęgę po Mierzei Helskiej urozmaici wiele atrakcji krajoznawczych rozrzuconych po całym obszarze Helu. Warto zaglądać do helskich portów, gdzie wciąż można trafić na kuter wracający z połowu, choć coraz częściej w portach nad Bałtykiem bardziej od kutrów rzucają się w oczy dziesiątki jachtów i łodzi rekreacyjnych.
O tradycjach bałtyckiego rybołówstwa opowiada Muzeum Rybołówstwa w Helu, mieszczące się w budynku dawnego kościoła ewangelickiego tuż przy porcie, w najstarszym zachowanym budynku na całej mierzei. Tuż obok mieści się oblegane przez turystów latem fokarium, część Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego. Po drugiej stronie miasteczka widać sylwetkę latarni morskiej, z której roztacza się zdecydowanie najlepszy widok na te unikalne okolice.
Helska kosa słynie również z dziesiątek obiektów militarnych rozrzuconych po jej obszarze, budowanych zarówno podczas II wojny światowej, jak i po niej, w ramach zimnowojennych zbrojeń. Jest wśród nich ciekawe Muzeum Obrony Wybrzeża niedaleko Helu, jest też zespół niezwykłych bunkrów na plażach i w lasach koło Jastarni. Zaledwie 400 metrów dzieli helską drogę rowerową od niezwykłego widoku ciężkiego schronu bojowego Sęp stojącego na plaży nad otwartym morzem za Jastarnią.
Najbardziej zróżnicowanym pod względem nawierzchni odcinkiem Pętli Zatoki Gdańskiej jest fragment między Puckiem a Kosakowem. Szlak, prowadzący początkowo po nowej asfaltowej drodze rowerowej, zmienia się na leśnym odcinku obok Osady Łowców Fok w Rzucewie w twardą drogę leśną. Później, po kilku kilometrach po bardzo rzadko uczęszczanych drogach publicznych, skręca na bardziej naturalne nawierzchnie w okolicach rezerwatu przyrody Beka. Na szczęście każdy z odcinków jest utwardzony, przeważnie dość gładki, a jego szerokość pozwala na minięcie się dwójki rowerzystów lub bezpieczny przejazd roweru z przyczepką dla dzieci.
Od Swarzewa szlakowi rowerowemu wokół Zatoki Gdańskiej towarzyszą już znaki tras EuroVelo nr 10 i 13. Pierwsza to europejska trasa rowerowa wokół Morza Bałtyckiego, druga – najdłuższa z tras EuroVelo, mająca prawie 10 tysięcy kilometrów długości trasa żelaznej kurtyny. To dzięki tym inwestycjom, finansowanym przez Unię Europejską, przy pomorskich trasach stanęło kilkanaście bardzo nowocześnie wyglądających wiat rowerowych, zapewniających rowerzyście schronienie przed upałem lub deszczem.
Najbardziej atrakcyjnie usytuowaną wydaje się wiata położona na obrzeżach Pucka, na niewielkim klifie z widokiem na Zatokę Pucką. Rowerowym wiatom w województwie pomorskim towarzyszą również stojaki rowerowe, stoły i ławy, a czasem pojawia się nawet miejsce na rozpalenie grilla.
Odcinek z Helu do Pucka to pierwsza część naszej wyprawy wokół Zatoki Gdańskiej, odwiedź pomorskie.travel, aby poznać szczegóły przejazdu przez Trójmiasto, a także końcowy etap do Krynicy Morskiej i Piasków.
Zobacz także: Pętla Zatoki Gdańskiej (odcinek przez Trójmiasto)
Zobacz także: Pętla Zatoki Gdańskiej (odcinek Gdańsk – Krynica Morska)
Zapraszamy na nasze profile w serwisach:
Facebook
Komoot
Traseo