Piwo to ludzie.
Niegdyś mieściła się tu dyrekcja kolei, potem kolejowa przychodnia, po czym budynek okryto wielkimi płachtami i przystąpiono do prac remontowych, a niejeden mieszkaniec Gdańska zastanawiał się, co w nim powstaje. W czerwcu 2017 roku zagadka została rozwiązana: w bezpośrednim sąsiedztwie dworca PKP otwarto Browar PG4 wraz z hotelem.
„Piwo to LUDZIE ” – tak brzmi hasło przewodnie tego miejsca i jest realizowane w każdym aspekcie, od wystroju po menu. Warto tu się wybrać choćby po to, by podejrzeć piękne wnętrza, w których króluje drewno i cegła, ale prawdziwymi gwiazdami są lśniące miedziane kadzie (aktywne, nie ozdobne). Zainteresowani piwowarstwem będą się tu czuć jak w raju, bo obsługa chętnie oprowadza po warzelniach i opowiada o powstającym tu piwie. Wycieczki po browarze urządzane są bardzo często, wystarczy wcześniej umówić się z obsługą. Przy odrobinie szczęścia trafi nam się na spacer z naczelnym piwowarem, twórcą wszystkich piw, Johannesem HerbeRgiem.
Johannes to piwowar z wieloletnim doświadczeniem. Stworzył wszystkie piwa: od lagera, pilsa, stouta, czy pszenicznego, aż po flagowe piwo starogdańskie, stworzone według starogdańskiej receptury (to piwo jest w Browarze od początku).
Obecnie największym skarbem browaru PG4 jest piwo jopejskie (Jopenbier), produkowane w Gdańsku od 1449 roku. Prace nad odtworzeniem jego receptury trwały od początku istnienia browaru i obecnie można spróbować efektu finalnego, niezwykłego trunku o ciemnej barwie i wyrazistym smaku. Co ciekawe, również bezalkoholowe napoje typu Cola, Fanta, Sprite są robione na miejscu i smakują o wiele lepiej, niż oryginały – są mniej słodkie i bardziej orzeźwiające.
Degustacja piwa w Browar PG4 to jedno, a drugie to odpowiednie menu, podkreślające smak tego napoju. Nowy Szef kuchni browaru PG4, Piotr Domański (26-letnie doświadczenie w kulinariach), odmienił oblicze kulinarne browaru. Menu nabrało charakteru i spójności, opiera się teraz na lokalnych smakach i potrawach.