Biskupia Górka – dzielnica Gdańska pełna tajemnic 

Jedna z najstarszych dzielnic Gdańska. Położona niedaleko Śródmieścia, z niezwykłym widokiem na miasto. Każda kamienica pisze tu swoją historię, a każdy, kto odwiedzi ten nieoczywisty i przez wielu nieodkryty jeszcze teren, zostanie oczarowany jego tajemnicą i ukrytym pięknem. Biskupia Górka. Dzielnica Gdańska, której historia jest niemal tak długa, jak historia grodu nad Motławą.

Po Biskupiej Górce oprowadza nas Ryszard Kopittke, przewodnik po Trójmieście, autor pracy magisterskiej „Architektura i urbanistyka Biskupiej Góry” i ścieżki edukacyjnej po fortyfikacjach Biskupiej Góry.

Pomorskie.travel: Biskupia Górka – dzielnica Gdańska położona niezwykle blisko Śródmieścia i głównych atrakcji turystycznych miasta, niemniej przez lata zapomniana i traktowana po macoszemu. Na szczęście to się zmienia. Dlaczego warto dziś odwiedzić Biskupią Górkę?

Ryszard Kopittke: Biskupia Góra jest miejscem niezwykłym ze względu na swoją autentyczną zabudowę pochodzącą z XIX i XX wieku. Jeżeli ktoś szuka autentycznego Gdańska, to jest to miejsce dla niego. To kameralna dzielnica położona w centrum, jednak przez główną arterię zupełnie od niego odcięta i w związku z tym zapomniana. Trzy ulice, które ją tworzą – Biskupia, Na Stoku i Salwator charakteryzują się wąskimi klatkami schodowymi, elewacjami kamienic w stylach historyzujących i wciąż zdobiącymi jezdnię kocimi łbami. Rozglądając się uważnie dookoła możemy odnaleźć przedwojenny dzwonek do drzwi, pozostałości po lampach gazowych czy dawne szyldy. Stare napisy na kamienicach przypominają nam przedwojenne czasy, gdy większość mieszkańców posługiwała się językiem niemieckim. Jest tu sporo zieleni, a i eksploratorzy mogą odkryć pozostałości nowożytnych fortyfikacji miasta.

Biskupia Górka, fot. Pomorskie Travel/ M. Ochocki

Biskupia Górka, fot. Pomorskie Travel/ M. Ochocki

Pomorskie.travel: Biskupia Górka istniała już w średniowieczu. To jedna z najstarszych części Gdańska…

Ryszard Kopittke: Historia tej dzielnicy jest niemalże tak długa, jak samego Gdańska. Niektórzy historycy nie wykluczają istnienia w tym miejscu osadnictwa i grodów strażniczych między IX a XI wiekiem. Natomiast historia dzielnicy zaczyna się w późniejszym średniowieczu. Pomorski książę Świętopełk II Wielki nadał biskupom przylegające do Gdańska łąki. Miał stanąć tutaj dwór, w którym w czasie swoich wizyt w mieście rezydowali duchowni. Biskupia Góra była także idealnym miejscem do ostrzeliwania miasta. 1 września 1433 roku pagórek zajęli wspomagający króla Jagiełłę w osłabieniu Krzyżaków czescy husyci. Równie bezskutecznie starała się wykorzystać wzniesienie w 1520 roku, w czasie wojny krzyżacko-polskiej, armia grafa von Eisenberga. W 1577 roku atakował miasto Stefan Batory. Król polski nie chciał potwierdzić przywilejów miasta, z których Gdańsk czerpał ogromne korzyści.

Biskupia Górka, fot. Pomorskie Travel/ M. Ochocki

Biskupia Górka, fot. Pomorskie Travel/ M. Ochocki

Pomorskie.travel: Najciekawsze zabytki, które do tej pory zachowały się na Biskupiej Górce to między innymi wieża schroniska, kościół pomennonicki czy fortyfikacje..

Ryszard Kopittke: Warto podkreślić zróżnicowaną zabudowę dzielnicy. Są to zarówno obiekty fortyfikacyjne, wały ziemne powstałe w XVII wieku i kolejnych stuleciach, domy mieszkalne, założone w okresie międzywojennym ogródki działkowe, jak i budynki wpisane na listę zabytków: zbór pomennonicki czy reduta koszarowa. Zbór Mennonitów wybudowano w latach 1818-1819. Jest to jedyny kościół w mieście zbudowany w ówcześnie panującym stylu klasycystycznym. Cały obiekt wsparty jest na czterech modrzewiowych kolumnach, umieszczonych wewnątrz. Gdyby rozebrać ściany utrzymałaby się na nich nadal konstrukcja dachu. Przybysze z Holandii uciekali przed prześladowaniami religijnymi m.in. na tereny Żuław.

Jedynym z najważniejszych punktów jest budynek dawnego schroniska młodzieżowego otwartego 26 lipca 1940 roku. Największy tego typu obiekt w całej Rzeszy nie przypadkowo został umieszczony właśnie w tym miejscu. Budowę rozpoczęto, gdy Gdańsk był jeszcze Wolnym Miastem, rządzonym przez nazistowską partię NSDAP. Cały kompleks miał pokazać, kto faktycznie sprawuje władzę w mieście. Gazety propagandowo pisały, że do budowy obiektu użyto półtora miliona cegieł, które ułożone kolejno – jedna obok drugiej, miały połączyć Gdańsk z Rzeszą. W bryle budynku wykorzystano postać boga mórz i inne znane z gdańskich ulic elementy. Z narożnika spogląda na nas Neptun, a dookoła tarasu widokowego umieszczono głowy potworów morskich.

Biskupia Górka, fot. Pomorskie Travel/ M. Ochocki

Biskupia Górka, fot. Pomorskie Travel/ M. Ochocki

Pomorskie.travel: Z kolei kamienice na Biskupiej Górce to osobna historia i opowieść. Które, Twoim zdaniem, są najpiękniejsze i jakie historie się z nimi łączą.

Ryszard Kopittke: Kamienice wyglądały przed wojną znacznie okazalej. Po wojnie zaczęto ściągać z fasad elementy kamieniarki. W latach 70. doszło na ulicy Na Stoku do zarwania balkonu i śmiertelnego wypadku. Po tym wydarzeniu budynki mieszkalne ogołocono jeszcze bardziej. Kilka lat później spłonęła jedna z wieżyczek kamienicy nad Kanałem Raduni. Postanowiono wtedy ściągnąć jej bliźniaczkę. Likwidowano także mostki nad kanałem. O kamienicach można opowiedzieć bardzo dużo. Najmłodszą jest ta z Biskupiej 4. W Archiwum Państwowym zachowały się różne projekty z końca lat 20. Biskupia 13 to dawny dom wałmistrza, czyli urzędnika, który doglądał fortyfikacji. Biskupia 24 to dawna szatnia klubu sportowego. Trzydziestka czwórka należała do gminy Menonickiej. Projektowano tutaj inne szczyty. Niedawno Gdańskie Nieruchomości Komunalne planowały wyburzenie budynku Biskupia 35. Tu od czasów powojennych do 2010 roku działał fryzjer Adolfa Skokowskiego. Na budynku znajduje się jednen z najstarszych gdańskich murali, autorstwa Tomasza Bielaka.

Pomorskie.travel: Spacer po Biskupiej Górce to ciekawy pomysł na zwiedzanie nieoczywiste. Jaką trasę zwiedzania zaproponowałbyś turystom?

Rzeka Radunia, Biskupia Górka, fot. Pomorskie Travel

Rzeka Radunia, Biskupia Górka, fot. Pomorskie Travel

Ryszard Kopittke: Turystom polecam wyprawę na Biskupią z lokalnymi przewodnikami. Każdy opowiada tu inne historie, o kamienicach, starych napisach. Dzielnicę można zwiedzać szlakiem filmowym. Przez lata kręcono tutaj kilkanaście tytułów, w tym „Do widzenia, do jutra”, „Walet Pikowy”, „Książę”, „Wkrótce nadejdą bracia”. Wspominałem wielokrotnie fortyfikacje. Od listopada po bastionach przejść się można nową ścieżką edukacyjną, która powstała dzięki wygranej w Budżecie Obywatelskim. Pierwsza z pięciu tablic umieszczona została przy ulicy Pohulanka.

Zajrzyj do pozostałych dzielnic miasta:

W pobliżu

Ulubione

Niestety, nie masz jeszcze dodanych, ulubionych pozycji.

Klikając w ikonę serca dodasz pozycję do ulubionych.

Niestety, nie masz jeszcze dodanych, ulubionych pozycji

Odkryj

Gastronomia

Noclegi