Serce Gdańska to Droga Królewska, rozpoczynająca się od Bramy Wyżynnej, charakterystycznej renesansowej budowli położonej przy Wałach Jagiellońskich, głównym trakcie komunikacyjnym Śródmieścia. Podążając trasą, którą kiedyś wjeżdżali do miasta monarchowie, przechodzimy następnie przez Złotą Bramę, ulicą Długą i Długim Targiem, aż do Bramy Zielonej.
Na znanym z pocztówek szlaku sukcesywnie odnawiane są kamienice i obiekty zabytkowe, w tym Ratusz i Dwór Artusa. Największe zmiany dopiero nadejdą tu w najbliższych latach. Magistrat planuje bowiem gruntowną modernizację całej Drogi Królewskiej obejmującą m.in. wymianę wysłużonych płyt chodnikowych.
Przekroczywszy Bramę Zieloną, docieramy nad Motławę. Zwykle w tym momencie skręcaliśmy w lewo i Długim Pobrzeżem docieraliśmy do Żurawia. Teraz rysuje się przed nami nowa alternetywa. Wyspa Spichrzów, która przez dekady straszyła ruinami pamiętającymi końcówkę II wojny światowej, intensywnie się zmienia, dopełniając horyzont Głównego Miasta i stwarzając zupełnie nowe możliwości. Przechodząca przez nią ulica Stągiewna w ostatnich latach, dzięki wszechstronnej rewitalizacji, zamieniła się w urokliwy i tętniący życiem deptak, będący godnym przedłużeniem Drogi Królewskiej i lubianym miejscem spotkań. Idziemy więc na wprost, przekraczamy mostem Motławę i docieramy na wyspę, miejsce najbardziej intensywnej metamorfozy.
Pierwszą iskrą, która zapoczątkowała proces przemian na tym obszarze, była modernizacja nabrzeża okalającego cały północny cypel wyspy w 2014 r. W efekcie omijane wcześniej miejsce, stało się lubianym miejscem spacerów. W ciągu najbliższych kilku lat cała północna część Wyspy Spichrzów zabudowana zostanie tkanką miejską – hotelami, osiedlami mieszkaniowymi, lokalami usługowymi i gastronomicznymi, a także przestrzeniami publicznymi. Dla Głównego Miasta nadchodzi więc nowa epoka. W minionych latach na wyspie otwarte zostały już nowe hotele, swoją architekturą harmonijnie wkomponowane w koncepcję urbanistyczną „nowej” wyspy.
Po przejściu przez Bramę Stągiewną i most, udajemy się w lewo na ulicę Szafarnia, biegnącą wzdłuż Nowej Motławy i ulokowanej tu przystani jachtowej. To najprostsza droga na kolejną wyspę – Ołowiankę, słynącą z gmachów Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i Narodowego Muzeum Morskiego. Aby powrócić stąd na lewy brzeg Motławy, nie musimy zawracać – możemy skorzystać z jednej z najbardziej efektownych gdańskich inwestycji ostatnich lat. Mowa o zbudowanej kosztem 10 mln złotych pieszej kładce, która od zeszłego roku łączy dwa brzegi. Dzięki nowej, długiej na 70 metrów zwodzonej przeprawie, szybko docieramy z Ołowianki na ul. Wartką. Stąd mamy już tylko kilka minut do Żurawia.
Dodajmy, że już w tym roku Gdańsk zbuduje kolejną kładkę – tym razem obrotową! – która połączy Wyspę Spichrzów z Długim Pobrzeżem na wysokości lubianej przez mieszkańców ulicy Św. Ducha – notabene również kompleksowo zmodernizowanej.
Zmianom nie widać więc końca, a przypływ nowej urbanistycznej energii w sercu Gdańska znalazł swoje odzwierciedlenie w prawdziwym boomie inwestycyjnym. Liczba miejsc hotelowych na terenie Trójmiasta w ciągu ostatniego półtora roku powiększyła się o ponad tysiąc pokoi, a lwia część tej sumy to powstające lub rozbudowujące się hotele na Głównym Mieście i w jego okolicach. A przecież to dopiero początek – w planach jest np. butik hotelowy w zabytkowym budynku Banku Polskiego, w sąsiedztwie Bramy Wyżynnej. 1020-letni Gdańsk jest zatem gotowy na nową falę zwiedzających.
Całe zmieniające się Główne Miasto możemy podziwiać i uwiecznić na zdjęciu z efektownej perspektywy koła widokowego AmberSky, które od niedawna funkcjonuje również poza sezonem letnim, ciesząc się niesłabnącą popularnością, zarówno wśród turystów, jak i gdańszczan. Wysoka na 50 metrów konstrukcja umieszczona jest na Wyspie Spichrzów, przy ul. Chmielnej.